Porozmawiaj z ludźmi, Znajdź przyjacół, Odnajdź miłość. Tylko tutaj zupełnie bez ponoszenia kosztów możesz dzielić się swoją Wiarą
Często gdy człowiek ma -naście lat dochodzi do kryzysu wiary kiedy zaczynają się pojawiać myśli "Co mi daje wiara w Boga?"
Młodzi ludzie chcą spróbować czegoś nowego, nie interesuja się już tym Jedynym a zaczynają oglądać się za innymi.
Buddyzm, Judaizm, Ateizm czy inne.
Stają im przed oczami różne drogi i zastanawiają się, którą drogę wybrać.
Czy rodzice powinni na to pozwolić? Czy nastolatek może sam zdecydować w co Wierzyć?
Zapraszam do dyskusji.
Offline
Początkujący
Absurdem jest ,że młodzież ma w głowach jakieś wyrzeczenia wiary! Jak dziecko rodzi się jako owoc miłości wierzących ludzi to nakazem jest by pozostało wierne jedynemu Bogu, bo tylko dzięki jego łasce i miłóści dziecko przyszło na świat! Gdyby mój syn oświadczył mi ,że chce chylić głowę w stronę innej wiary to załamałbym się! Ale słyszałęm o takich rzeczch. Znajomi mieli córkę, która w wieku 15 lat poiwedziała, że nie będzie jadła mięsa i ,że ona wierzy w jakiegoś przywódcę z Indi co go Ża nazywają. Potem popadła w narkomanię odurzając się jakimiś ziołami. Jest to przykłąd na to co takie nowoczesne idee robią z ludźmi. Najpierw nie chodzą do kościoła a potem zaczynają wstępować do sekt i wąchają jaieś liście a po nich to już nie wiedomo co robią! Dobrze ,że ktoś jeszcze myśli o tych dzieciakach co mogą chociaż w internecie znaleźć ostoję Wiary jaką jest ten portal! Oby tak dalej Pani Mathie! Pozdrawiam!
Offline
Początkujący
Januszu jesteś zbyt radykalny. Ważne jest ,żeby rozmawiać z rodzicami o wszystkim. Ja moim dzieciom nie kazałam nigdy wierzyć. To ich decyzja jakie chcą być. Dlatego zawsze są ze mną szczere i wiem co im w głowach siedzi
Offline
Początkujący
Dlaczego mamy nakazywać coś dzieciom? Boga nie cieszy wierność okazywana mu na siłę. Lepiej jesli ktoś sam, szczerze chce się mu oddać. Prawda? Zawsze można zawrócić i pokochać Boga 1000 razy mocniej. Ponieważ tym bardziej jest się wierniejszym im większy strach ogarnia nas na myśl ,że możemy to stracić.
Offline
Wiary nie można narzucić. Wiara to miłość, ufność, przyjaźń z Chrystusem. Człowiek zmuszony do tego, nigdy nie pokocha Jezusa, bo to dla niego będzie przymus, a każdy wie jak się reaguje na coś, do czego się jest zmuszanym. Czyż nie lepiej od młodości pokazywać dziecku Boga jako Kogoś bardzo bliskiego, Przyjaciela, który zajmuje w rodzinie najważniejsze miejsce? A jak dorośnie to wybierze. I jestem przekonana, że jeśli poznał Boga ŻYWEGO, a nie tylko postać z obrazków, paciorków i świąt z prezentami, to na pewno Jego w życiu wybierze.
Offline
Januszu, czytając twoją wypowiedz doszedłem do kilku wniosków. Po pierwsze to ze córka znajomych popadła w narkomanie to nie winna tego ze, przestała wierzyć w Boga a zaczęła wielbić Indyjskie bustwo, tylko jej rodzicow ktorzy nie potrafili zauważyc znakow jakie wysyłala im córka ktora potrzebowała miłosci i zrozumienia.
A co do narzucania wiary to ja mam 18 lat i do pewnego czasu nie wierzyłem w Boga i cuda, przyznam się ze piłem grzeszyłem seks przedmałżeński to była podstawa każdego wieczornego wypadu ze znajomymi. Teraz gdy zobaczylem o to śmierć( mój jedyny przyjaciel zmarł mi na rekach bo próbował się zabić) zacząłem chodzić do kościoła zaprzestałem pic przeklinać a co do seksu to czekam na ta jedyna po ślubie. Może Ty narzucasz swojemu potomkowi wiarę ale zrozum ze to jego wybór i nie zmusisz go do wiary.Możesz go zaciągnąć do kościoła ale on tam będzie tylko siedział i się nudził bo nie będziesz mu kazał przyjecia Boga o serca
Offline